Walka między wpływem kryptowalut na klimat a grupami ochrony środowiska nasila się wraz z wiadomością o planowanej rozbudowie elektrowni Greenidge.
Elektrownia Greenidge, znajdująca się w stanie Nowy Jork, jest znowu w centrum uwagi, ponieważ planowana jest jej rozbudowa. Opuszczona elektrownia została zakupiona przez firmę kapitałową Atlas Holdings w celu wydobywania Bitcoinów (BTC).
Zakład, który dostarczał energię elektryczną do pobliskiego miasta, wydobywa obecnie 5,5 bitcoina każdego dnia. Przy dzisiejszej cenie 57 497,80 dolarów, zakład wydobywa około 316 000 dolarów dziennie.
Elektrownia na gaz ziemny, położona w pobliżu Finger Lakes w Dreźnie, składa się z ponad 7000 platform wydobywczych i jest zasilana na miejscu. Serwerownia powstała w ramach wartej 65 milionów dolarów przebudowy rozpadającej się elektrowni węglowej. Konwersja z węgla na gaz ziemny, jak również infrastruktura elektryczna, niezbędna do wydobycia w takim tempie, były dwoma głównymi założeniami projektu.
Farma jest obecnie skonfigurowana tak, by zużywać mniej niż 15 megawatów energii. Greenidge planuje teraz zwiększyć wydobycie z 7000 maszyn do ponad 18000. Niedawna zgoda na rozbudowę centrum danych pozwoli na dodanie kolejnych 10 000, co da łącznie 28 000 koparek.
Rozbudowa będzie wymagać szacunkowego wykorzystania 85 MW, czyli około 80% całkowitej mocy elektrowni. Dla porównania, 100 MW wystarcza do zasilenia miasta liczącego 11 000 domów i firm.
Wydobycie kryptowalut staje się problemem dla środowiska
Kiedy wydobywanie bitcoinów po raz pierwszy stało się czymś powszechnym, przeciętny komputer mógł poradzić sobie z mocą obliczeniową potrzebną do rozwiązania wymaganych algorytmów. Jednak im więcej jest wydobywanych Bitcoinów, tym trudniejsze do rozwiązania stają się te algorytmy. Wymaga to większej mocy obliczeniowej, niż może dostarczyć przeciętny domowy komputer.
Profesor ekonomii na Uniwersytecie w Nowym Meksyku, Benjamin Jones, powiedział, że moc potrzebna do wydobycia Bitcoina “historycznie była większa niż [energia elektryczna używana przez] całe kraje, takie jak Irlandia. Mówimy tu o wielu terawatach, dziesiątkach terawatów rocznie energii elektrycznej zużywanej tylko na potrzeby Bitcoina. To bardzo dużo energii elektrycznej.”
Projekt taki jak elektrownia Greenidge, oraz jej planowana rozbudowa, sporo dodaje do tej liczby. Jak dotąd, jest to jedyna operacja wydobywcza, która posiada własną elektrownię, jak napisała firma w dokumentach SEC:
Żaden bezpośredni konkurent nie posiada obecnie i nie eksploatuje własnej elektrowni do celów wydobywania Bitcoinów. Żadna inna operacja wydobywcza Bitcoinów o tej skali w Stanach Zjednoczonych nie korzysta obecnie z energii wytwarzanej z własnej elektrowni.
Teraz grupy środowiskowe i mieszkańcy łączą siły, aby iść łeb w łeb przeciwko operacji wydobycia.
Podczas spotkania rady planowania w zeszłym miesiącu w Torrey w Nowym Jorku, debatowano nad korzyściami płynącymi z utworzenia 12 długoterminowych miejsc pracy, przeciwko zagrożeniom związanym z zanieczyszczeniem powietrza. Pobliskie jezioro Seneca jest również tematem debaty, ponieważ przegrzana woda jest odprowadzana do pobliskiego strumienia z pstrągami, co zagraża zwierzętom i ekosystemowi, w którym żyją.
Sierra Club i mieszkańcy złożyli już pozew sądowy w celu powstrzymania proponowanej rozbudowy. Pozew twierdzi, że ekspansja byłaby naruszeniem prawa stanu Nowy Jork poprzez odprowadzanie wody o wysokiej temperaturze do strumienia. To zaszkodziłoby zakwitom glonów. Toksyny produkowane przez te zakwity nie mogą być odfiltrowane, a kilka okolicznych rodzin czerpie wodę pitną z jeziora.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
