Tim Draper to bardzo znany przedsiębiorca, inwestor i fan kryptowalut. Tym razem Draper odpowiedział na pytania dotyczące amerykańskiej ekonomii. Według niego najbardziej drastyczny scenariusz zakłada, że powrót do normy w gospodarce zajmie nawet 3 lata.
O Timie Draperze w ostatnich tygodniach było dość głośno. Najpierw dowiedzieliśmy się o tym, że Draper inwestuje w polski fundusz VC, a przez ostatnie dni założyciel Draper Fisher Jurvetson (DFJ) mówił dużo tym, że Bitcoin pójdzie mocno w górę.
Czy tak faktycznie będzie, przekonamy się w kolejnych miesiącach. Jednego jednak nie można Draperowi odmówić. Jest to człowiek, który potrafił umiejętnie przewidywać trendy w biznesie i ekonomii. Inwestował on m.in. w Skype’a, Baidu, Hotmaila, Teslę, Twittera, Coinbase’a, Ancestry.com, Twitcha, czy Robinhooda.
‘W najgorszym wypadku’
Draper rozmawiał z Aaronem Price’em, szefem New Jersey Tech Council. Po dyskusjach o pierwszej w historii rozmowie wideo przez Skype’a i innych przechwałkach, rozmówcy przeszli do aktualnej sytuacji.
Draper został zapytany o to, na jak długo zabezpiecza swoje przedsiębiorstwa przed efektami kryzysu. Inwestor odparł:
“Jeśli potrwa to dłużej, jako inwestor mówię, że będziemy potrzebować 3 lat, a ja chcę się upewnić, że będę wstanie wspierać wtedy firmy, który wspieram aktualnie”.
Miliarder przeciwko krajowej kwarantannie
Draper odniósł się też do sprawy kwarantanny. Już wcześniej mówił on o tym, że jest przeciwko zamknięciu gospodarki i teraz zdania nie zmienia. Co więcej, dodaje nawet, że to mogła być najgorsza decyzja amerykańskich władz w historii.
Według Tima Drapera domowa kwarantanna sprawia, że ludzie nie będą w stanie nabyć odporności grupowej. Głos miliardera nie jest jedynym. Coraz więcej Amerykanów stwierdza, że trzeba otworzyć gospodarkę.
Z jednej strony trudno się dziwić, bo bezrobocie w USA osiąga rekordowe liczby. Z drugiej statystyki pokazują, że kwarantanna działa, a ożywienie gospodarki może stworzyć drugą, jeszcze bardziej śmiercionośną falę epidemii koronawirusa.