Ostatnie gwałtowne spadki na rynku kryptowalut nie ominęły też górników wydobywających bitcoiny. Według danych F2Pool większość z największych kopalni zanotowała gwałtowny spadek w liczbie hashrate.
Koronawirus przyśpieszył wybuch światowego kryzysu, który nie ominął również kryptowalut. Bitcoin stracił około 50% na wartości w ciągu zaledwie kilku dni. Musiało się to odbyć również na kopaczach.
Spadek hashrate
Hashrate to wydajność, z jaką sprzęt jest w stanie rozwiązywać matematyczne łamigłówki na sekundę. Gdy ta wartość spada, oznacza to osłabienie wydobycia Bitcoina w mining poole (kopalniach – zbiorowiskach minerów).
Jak podaje znana strona śledząca wydobycie kryptowalut F2Pool, hashrate Bitcoina gwałtownie spadł w ciągu ostatnich 7 dni. Przed tygodniem ta wartość wynosiła ponad 130 EH/s (130 trylionów hashów na sekundę). Dziś wynosi ona zaledwie około 100 EH/s.
Jak powiedział dyrektor finansowy F2Pool Thomas Heller w rozmowie z Decrypt, większość tych spadków pochodzi z Chin. Duża liczba kopaczy z Państwa Środka zaczęło wyprzedawać swój sprzęt kryptograficzny do nabywców z krajów, w których wydobycie jest bardziej opłacalne, czyli Rosji i krajów arabskich. Heller dodał:
“Z tak niskimi cenami możemy się spodziewać, że liczba hashrate jeszcze spadnie w ciągu najbliższych dni/tygodni, jeśli cena BTC nie pójdzie w górę”.
On this day of red, #bitcoin daily mining revenue per TH/s is suffering more than at the ~$3k #BTC price bottom in Nov/Dec 2018.
Miners, take care of yourselves
The network hasn't seen a significant drop in hashrate yet, but it certainly will be an interesting few weeks. https://t.co/rLuqdSDRkb pic.twitter.com/1qtXwfoWQo
— f2pool (@f2pool_official) March 12, 2020
Szlachetne powody?
Spadek ceny sprawił, że wydobycie stało się znacznie mniej opłacalne. Dyrektor finansowy F2Pool dodaje, że to niezwykle trudne czasy dla kopaczy i nic nie zapowiada zmiany tego trendu.
Istnieje prawdopodobieństwo, że część z tych minerów w dobie kryzysu zdecydowała się przekierować dostępną moc obliczeniową na pomoc z wirusem COVID-19. Wielu ludzi z branży krypto zachęcało do takiego ruchu. Kopacze dysponują wielką mocą, która może znacznie ułatwić badania na temat koronawirusa. Mogą oni dołączyć choćby do inicjatywy Zcoin:
In these tough times, we wholeheartedly support the shift from mining to folding.
You can join the @zcoinofficial team below
If other coins from our pool have teams on @foldingathome and want us to share their links, please get in touch. https://t.co/kAHSs6wXSv
— f2pool (@f2pool_official) March 16, 2020
Jak się okazuje, kopacze mogą przyczynić się do czegoś dobrego w chwilach, gdy wydobywanie Bitcoina nie jest najbardziej dochodowym zajęciem. Również im powinno zależeć na jak najszybszym zażegnaniu globalnego kryzysu spowodowanego w dużej mierze przez pandemię. To m.in. on spowodował, że cena Bitcoina tak mocno spadła. Szybsze wyjście z kryzysu mogłoby pozwolić na wzrosty na rynku kryptowalut.
Czy tak będzie? Czy hashrate pójdzie jeszcze w górę przed nadchodzącym halvingiem? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach.